RYSY feat. Justyna Święs / NRD KLUB / 25.09 /TORUŃ
10/19/2016 09:42:00 PM
Okres muzycznych festiwali już daleko za nami, czas zrobić tournée po polskich klubach!
Małe eventy, młode zespoły, dobre miejscówki koncertowe - takie połączenie uwielbiam. Nie pamiętam natomiast, by tyle działo się w toruńskim NRD za moich czasów studenckich. Zaczynam trochę zazdrościć świeżakom.
Kilka słów o samym klubie.
NRD ma swój klimat i sporo miejsca do schadzek z przyjaciółmi. Trzy przestrzenne pomieszczenia: dwa barowe - przeznaczone do chilloutu, jedno - imprezowe/koncertowe. Jest gdzie usiąść przy piwku, jest też gdzie wytańczyć wlany w siebie alkohol. Niby mamy tutaj klimat alternatywny, ale jednak nie do końca. Niekreślony nieład artystyczny i chaos tego miejsca wpływa na różnorodność wydarzeń. Jednego dnia bawisz się na koncercie duetu RYSY, kolejnego przychodzisz na Taco Hemingwaya, by jeszcze innego wpaść na imprezę w dźwiękach The Prodigy. Ceny na barze nie powinny odstraszać, ludzie tym bardziej. Śmiało mogę polecić. Aaa! Toalety małe i ciasne - wiem, to była cenna informacja. Ogólnie - kulturka.
Przejdźmy do koncertu - RYSY i Justyna Święs.
Pierwszy raz spotkałem się z tą mieszanką na Open'erze i przyznam, nie zrobili na mnie dobrego wrażenia. Tracili sporo w pierwszej fazie występu, kiedy powinni zainteresować publikę, a nie usypiać. Intro było do wymiany. Wróciłem do domu i odpaliłem płytkę "Traveler", pomyślałem sobie - wow, oni naprawdę mogą wiele zdziałać na polskiej scenie elektronicznej, dostaną kiedyś drugą szansę. Czy wykorzystali ją w Toruniu?
Pierwszy raz spotkałem się z tą mieszanką na Open'erze i przyznam, nie zrobili na mnie dobrego wrażenia. Tracili sporo w pierwszej fazie występu, kiedy powinni zainteresować publikę, a nie usypiać. Intro było do wymiany. Wróciłem do domu i odpaliłem płytkę "Traveler", pomyślałem sobie - wow, oni naprawdę mogą wiele zdziałać na polskiej scenie elektronicznej, dostaną kiedyś drugą szansę. Czy wykorzystali ją w Toruniu?
Zaczęło się od 15 min spóźnienia, oj nieładnie. Na szczęście, błędy z Open'era zostały poprawione. Introduction brzmiało przepyszne, ponieważ tym razem od początku zobaczyliśmy Justynę Święs (druga połówka The Dumplings), która swoją barwą głosu i coraz większym pazurem scenicznym dodawała konkretnego doładowania do zabawy. Pełna świadomość swojego wokalu, pewność za mikrofonem i uśmiech w stronę publiki. Cóż więcej potrzeba? Muzyki! Zabrzmiał między innymi "I Will Fly", w którym wszystko wydaje się być perfekcyjne. Jakiś czas później Justyna zeszła ze sceny i zostawiła RYSY samotnie. Od tego momentu zaczął się popis elektroniczny. "Brat" na start. Naszło mnie chwilowe déjà vu - o shit... czas na powtórkę z nieszczęsnego Open'era 2016. O dziwo, tego wieczoru było inaczej, lepiej! Trzeba jednak podkreślić, że Muzyka jaką tworzy duet RYSY nie zawsze jest "do skakania". Raz emocjonalna i delikatna, innym razem bardziej mechaniczna, mocniejsza. Dla porównania odpalcie sobie wspomniany już kawałek "Brat" i "The Fib". Bez wątpienia, bliższy kontakt z zespołem w klubowym klimacie wytwarza inną atmosferę. W takich momentach dotykasz Muzyki jeszcze bardziej, odbierasz dźwięki z podwójną falą. Panowie mieli wiec chwilę na pochwalenie się swoimi umiejętnościami. Wzrok przyciągała strona Wojtka, który na swoim padzie tworzył majstersztyk i mało co nie połamał palców. Tutaj również odczuło się większe zaangażowanie w kontakt z publiką, radość z prezentowania własnej twórczości. Po prawej - Łukasz, bardziej wycofany, kręcił "coś tam" pokrętłami, jakby myślami był z projektem Sonar, a nie na scenie klubu NRD. Czyżby, to właśnie tak wyglądała podwójna strona RYS? Był taki moment, gdy wdzierała się nuda, a traki wydawały się ciągnąć i trwać wiecznie. Kiedy tylko taka myśl przeleciała przez głowę, na scenę powróciła Justyna! Uff! Ale czekajcie, to już końcówka! Dostaliśmy cover utworu Wojtka Mazolewskiego - "Paris" oraz "Przyjmij Brak". Ten ostatni, rozbujał trochę ospałą publikę. Widok gitary w elektronicznym duo, sam dźwięk - na wielki plus. Polecam Wam Panowie ten instrument przy produkcji nowych utworów. I najważniejsze na koniec - potrzebujecie kobiety! Tutaj nie ma wątpliwości! Justyna za mikrofonem błyszczy i dodaje Wam blasku.
Czego zabrakło? (tak, to jeszcze nie koniec, nie będzie tak słodko)!
Kiedy odpisaliście mi, drogie RYSY, na facebooku ctrl pattt: "oooo szanse liseee !", miałem nadzieję na zamianę kilku zdań po koncercie, a Wy... sruuuu uciekliście z Justyną po kilku zdjęciach z ludźmi. Sterowała Wami dziewczyna, która bawiła się obok mnie pod sceną, proszę jej przekazać, że tak się nie robi! ;) Słowem końca, muszę napisać - szansa wykorzystana!
Słyszałem, że nowa EP-ka nadchodzi.
Z miłą chęcią przesłucham.
PS. Zdjęć tak mało i takie piękne, bo aparat siadł i ratowałem się komórkowym. Najwidoczniej będzie nam dane spotkać się 3 raz. Dzięki za koncert i do zobaczenia!
Dla większego rozgłosu można lajknąć niżej albo przemilczeć swoją obecność i udać, że był to kawał słabego tekstu oraz Muzyki. Przecież wszyscy wiemy, że myślicie inaczej, kamaan!
Czego zabrakło? (tak, to jeszcze nie koniec, nie będzie tak słodko)!
Kiedy odpisaliście mi, drogie RYSY, na facebooku ctrl pattt: "oooo szanse liseee !", miałem nadzieję na zamianę kilku zdań po koncercie, a Wy... sruuuu uciekliście z Justyną po kilku zdjęciach z ludźmi. Sterowała Wami dziewczyna, która bawiła się obok mnie pod sceną, proszę jej przekazać, że tak się nie robi! ;) Słowem końca, muszę napisać - szansa wykorzystana!
Słyszałem, że nowa EP-ka nadchodzi.
Z miłą chęcią przesłucham.
PS. Zdjęć tak mało i takie piękne, bo aparat siadł i ratowałem się komórkowym. Najwidoczniej będzie nam dane spotkać się 3 raz. Dzięki za koncert i do zobaczenia!
Dla większego rozgłosu można lajknąć niżej albo przemilczeć swoją obecność i udać, że był to kawał słabego tekstu oraz Muzyki. Przecież wszyscy wiemy, że myślicie inaczej, kamaan!
CTRL'ujcie MUZYKĘ!
~pattt
~pattt
0 komentarze
Tutaj możesz wyrazić grzecznie swoją opinię :)